czwartek, 30 stycznia 2014

Rozdział 1

~~~ Alyson ~~~
- Oj, Alyson chodź – Powiedziała Ana, ciągnąc mnie za rękę.
- Nie wiem po co się zgodziłam iść z tobą na ten głupi koncert – Powiedziałam do przyjaciółki. – Ja nawet nie znam ich piosenek – Skarżyłam się jej mimo, że wiedziałam, że już mnie nie słucha, tylko patrzy na wejście, przed którym nikogo nie było. No ale co się dziwić skoro Anabell wymyśliła sobie, żeby przyjść tutaj 4 godziny wcześniej.
I tak oto stoję tutaj, z małą blondynką, która ma niespełna 160 cm wzrostu i wielkie niebieskie oczy, a do tego wyglądała jak jakiś aniołek, którym z resztą była. Była ubrana w niebieską sukienkę i niskie sandałki z białymi paskami. Do tego wszystkiego miała cienki biały sweterek i torebkę, która ma w sobie wszystko począwszy od  błyszczyka aż do igieł i nici a to dlatego, że uważa, że trzeba być przygotowanym na wszystko.
Ja sama jestem małą osóbką z 165 cm wzrostu i wielkimi zielonymi oczyma. Mam burzę rudych fal i strasznie jasną skórę. Jestem ubrana w moje ulubione czarne, powycierane na kolanach rurki i bordową, gładką bokserkę. Na nogach mam czarne trampki za kostkę, a na ramiona nałożoną czarną kurtkę skórzaną, sięgającą do końca żeber. Torebki żadnej nie mam, bo uważam, że nie jest mi potrzebna, skoro portfel i komórkę mogę schować do kieszeni. A kluczyki od samochodu są w kieszeni kurtki.
Obie mamy po 19 lat i w tym roku skończyłyśmy liceum. Ana trochę ubolewała nad tym, ponieważ strasznie lubi szkołę i uczyć się. Ja za to jestem przeciwieństwem jej i czekałam tylko, aby opuścić tą budę jak najszybciej. Z resztą w innych przypadkach też jesteśmy swoimi całkowitymi przeciwieństwami. Ale to nas właśnie do siebie przyciągnęło. I tak trzymamy się razem, od kiedy skończyłyśmy po 6 lat.
Ale wracając do tej chwili, siedzimy przed wejściem do stadionu w Londynie i czekamy aż zaczną wpuszczać na koncert ‘The Wanted’. Jakoś nie przepadam z nimi, ale Ana uparła się że musimy iść więc jestem tutaj. Ona ich po prostu ubóstwia i nie dość że słucha ich muzyki na okrągło, to ma poobwieszany cały pokój ich plakatami.
Znowu zbaczam z tematu. Jest końcówka wakacji i zamiast bawić się w jakimś klubie, to siedzę tutaj z moją najlepszą przyjaciółką i nudzę się. Po jakiś 2 godzinach siedzenia i nudzenia się, zaczęli zbierać się ludzie przed wejście więc wstałyśmy i zaczęłam zagadywać ludzi stojących w kolejce. Z reguły były to nastolatki młodsze od nas, ale też znalazło się kilka osób w naszym wieku. Godzinę później zaczęli wpuszczać. Jako, że byłyśmy na samym początku kolejki, to ustawiłyśmy się pod samą sceną, gdzie boys band miał śpiewać.



I jest pierwszy rozdział. Mam nadzieję że się podoba. Następny rozdział powinien pojawić się niedługo. Pozdrawiam :)

1 komentarz:

  1. noooo ;)
    pierwszy rozdział jest , a ja jużna drugi nie mogę się doczekać ;)
    Akcja się rozwija ^^
    Dawaj szybko nn <3

    OdpowiedzUsuń